To ona pierwsza, od 11 lat czeka na mnie jak wracam ze szkoły. Nie mówi nic, jednak pociesza w trudnych chwilach najlepiej jak umie, kładąc się na moich kolanach, łasząc się i słodko pod nosem mrucząc. Oczywiście doceniam to i zaczynam ją głaskać. Gdy otwieram lodówkę, jest pierwsza by zajrzeć do jej zawartości, a gdy uchylę okno, zaczyna wyglądać i obserwować, niczym jeden z lepszych monitoringów osiedlowych. Zabawa z nią jest lepsza od najdroższych siłowni, a praca podczas obróbki jest przyjemniejsza mając ją obok. To moja przyjaciółka, niezastąpiona kotka którą od 11 lat nazywam Muffina. Pokochałam ją odkąd mama wniosła ją do domu. Była mała, przestraszona a jej prawe oko całe rozwalone. Był weterynarz, przeszła operację, wszyscy w szoku jak można było skrzywdzić tak zwierzę. Zajęło kilka lat, by Nam zaufała, zajęło kilkaset godzin nim przyszła i się przytuliła, zajęło tysiące minut oraz sekund, zanim nas pokochała. Zwierzęta kochają, mają uczucia...to skarby. Szanujmy je, kochajmy, dajmy im dom.
Bloga założyłam będąc jeszcze nastolatką. Stał się moją odskocznią od codzienności, gdzie mogłam pisać o wszystkim. Obecnie głównym tematem jest fotografia. Pokazuje nie tylko sesje zdjęciowe w moim wykonaniu, ale również zdjęcia "przed i po" oraz od czasu do czasu umieszczam wskazówki związane z fotografią. Oprócz fotografii, ten blog zawiera też dużą cząstkę mnie samej w postaci wpisów, gdzie dzielę się swoimi przemyśleniami. Pokazuje kobietom o krąglejszych kształtach, że da siebie lubić.