Jak przygotować się do zdjęć przed ślubem? 3 top rady od fotograf
Dzień ślubu to dzień pełny stresu, niedomówień ale i pełny ekscytacji, oczekiwania na "nowe". Będąc już na ponad 20 ślubach, zauważyłam 3 rzeczy, które pomagają później przy mojej pracy. Pomagają również parom i uspokajają o efekt końcowy zdjęć. Można coś zaradzić, aby było lepiej?
Muszę Cię zasmucić, ale
nie zawsze.
Z względu na emocje towarzyszące wyjątkowości tego dnia - może być różnie. Czasami najlepsze przygotowanie - zawodzi. Życia nie przewidzimy, czasu nie zatrzymamy i nie poprawimy swych chwil, które wpadły do szufladki "muszę zapomnieć, jest mi wstyd" w pamięci. Zatem przyjrzyj się temu postowi jako 3 rady, które mogą pomóc, ale nie zawsze się uda, że faktycznie pomogą :)
CZ. 1 - PRZYGOTOWANIA
Przygotuj fotografowi wszelkie elementy Twojego ubioru w pomieszczeniu, gdzie będziesz się przygotowywać. Nie lataj z pokoju do pokoju, nie krzycz na bliskich by przynieśli rzeczy bo "śpieszę się!" tylko zrób to już rano zanim przybędą usługodawcy. Lista rzeczy do przygotowania:
PANNA MŁODA:
- suknia
- buty
- welon/wianek
- ozdoby do włosów
- podwiązka
- biżuteria
- pierścionek zaręczynowy
- bukiet
- zaproszenie ślubne
- perfumy
- szlafrok jeżeli macie specjalny na ten dzień :)
- obrączki *jeżeli są w domu panny młodej*
PAN MŁODY:
CZ.2 KOŚCIÓŁ
Będąc na ponad 20 ślubach zauważyłam rzecz, która baaaardzo pomaga zarówno parze młodej jak i fotografowi czyli:
powolne zakładanie obrączek
Niby banał, a z nerwów dużo par o tym zapomina. To kilka sekund dodatkowe pomoże fotografowi w uchwyceniu detalu, który najczęściej dodajecie na swoje media społecznościowe :)
Odnośnie kościoła drugi banał czyli:
powolne wchodzenie/wychodzenie z kościoła
no ja wiem, że chcecie biec do ołtarza, ale dajcie ochłonąć fotografowi, co? 😆 Często pary nie zauważają, ale idą bardzo szybko do ołtarza...z nerwów oraz stresu. Dlatego przed ceremonią zapamiętajcie aby iść powoli i patrzeć się albo na siebie albo na ołtarz/drzwi. Nie w stronę fotografa - reportaż wyjdzie naturalniej, jeżeli na chwilę go "olejecie" :)
CZ. 3 WESELE
Tutaj nie znajdziesz rady jak nie wywalić się podczas pierwszego tańca, ale znajdziesz poradę która zagwarantuje zdjęcia z wszystkimi gośćmi. Mowa oczywiście o
wyznaczonym czasie na grupowe zdjęcia
10-15 minut i macie zdjęcia z wszystkimi gośćmi bez gdybania "a z ciotką Zosią zrobiliśmy sobie zdjęcie? W sumie to i z wujkiem Januszem nie załapaliśmy się na wspólne foto...". Prosta sprawa: dj bądź orkiestra woła gości w wyznaczone miejsce ( może być to plener jeżeli pogoda pozwala, ściana z napisem bądź ścianka specjalnie przygotowana do zdjęć ), ludzie ustawiani są w kolejce i po kolei robione są zdjęcia.
I tak oto magicznym sposobem: macie zdjęcia z wszystkimi :)
Tzw. "łapanki" czyli zdjęcia podczas tańca, szaleństw przy stole - nie gwarantują Wam zdjęć z wszystkimi.
- Zdjęcia grupowe najlepiej wykonać po pierwszym tańcu i obiedzie :)
Jeżeli Wam się spodobały te 3 proste, fajne wskazówki - obserwuj mój blog po więcej!
A jeśli obserwuje mnie tu jakaś sympatyczna para młoda, to tworzę reportaże ślubne na terenie Małopolski i Podkarpacia zatem już widzicie, że robię co w mej mocy aby reportaż wyszedł pięknie, a wy się nie stresowali :)