Czułość VS Pozowanie
Jakiś czas temu na swoim instagramie uruchomiłam serię instastory pt: "to VS to". W tym była między innymi ankieta z tytułu dzisiejszego wpisu.
CZUŁOŚĆ VS POZOWANIE
Oczywiście fala zalała odpowiedź "czułość" i by kadry były naturalnie przedstawione. I szczerze mnie to lekko zastanowiło. Otóż: zazwyczaj gdy widuję się z ludźmi na sesjach, oni zazwyczaj się mnie pytają co mają robić. Okej rozumiem. Ale! Gdy próbuję ich rozluźnić, każe się nie skupiać na tym że tam jestem, ale na sobie wzajemnie - jest kicha. Spięcie, stres, nerwy i krępacja bierze górę. Na obecną chwilę, miałam styczność prawie cały czas z osobami, które pomimo ogromu pewności siebie czy też uczucia, jakie jest między dwójką ludzi - są podenerwowani na samą myśl o obiektywie.
Zaczęłam się jednak bardziej zastanawiać: co ja mogę zrobić, by te osoby poczuły się LEPIEJ? Bo czasem śmieszkowanie czy bycie uprzejmym, sympatycznym czy rozmowa - nie pomoże. Serio. Nadal krępacja jest. I wtedy pomyślałam "wiem! Zrobię o tym wpis, by przyszłe osoby go mogły przeczytać i się z tym wszystkim zapoznać". I tak właśnie powstał wpis, który właśnie czytasz! :)
JAK SIĘ MNIEJ KRĘPOWAĆ?
- Zastanów się nad sensem sesji - pomyśl czym ona ma służyć i co chcesz na niej ukazać. Możesz mi pokazać swą inspiracją albo mnie poprosić, abym ową znalazła i żebyśmy ustalili, na jakich kadrach Wam zależy.
- Nie przejmuj się obiektywem - to tylko obiektyw, a nie pistolet który cię zaraz odstrzeli. No dobra, ja strzelam ale fotki 😅 Pomyśl, że mnie tam nie ma i chcesz miło spędzić czas zastanawiając się nad czymś pozytywnym, czy skupić się na swej drugiej połówce.
- Bądź dobrej myśli. Nie myśl kategoriami typu "byle źle nie wyjść"
- Rób głupie miny, skacz, biegaj, baw się życiem.
- Powiedz jej/jemu na ucho coś, czego od dawna nie mówiłaś/eś lub powiedz coś zabawnego - niech ta radość na twarzy będzie
- Puśćmy waszą ulubioną muzykę. Podeślij mi przed sesją jakąś ulubioną playlistę czy kawałek na YT. To pomoże rozluźnić się.
- Rozmawiaj dużo. Myśl o rzeczach przyjemnych, opowiadaj mi o sobie czy o was.
Czy jednak pozowanie i pomoc, jest zła? Absolutnie nie!
Dla osób, które nigdy nie stały przed obiektywem czy też nie znają tej babki za aparatem, nie jest to łatwe się otworzyć. Ja swoje sesje zaczynam od pomocy, drobnego pozowania by osobom było łatwiej. By mogły poczuć się bezpiecznie i że są w rękach osoby, która im pomoże. Naprowadzi i poprowadzi za rękę. To jest ważne. I potem pary mogą same się otworzyć lub będą mocno chciały zachować czułości dla siebie. I to też się szanuje, taką słodką prywatność. Pamiętajcie - nie namawiajcie nigdy ludzi do czegoś, co dla nich jest nienaturalne. Sesja miłosna ma być naturalna, ale nie przesadzona w gestach czy czułości.
Ja zawsze będę pomagać na sesjach. Ale ja jestem tylko częścią. Ja "tylko"rejestruje Waszą miłość. Mam wykonać pamiątkę. Dużo zależy do Was. To jest WASZA pamiątka.