Czułość VS Pozowanie



Cześć!
Jakiś czas temu na swoim instagramie uruchomiłam serię instastory pt: "to VS to". W tym była między innymi ankieta z tytułu dzisiejszego wpisu.

CZUŁOŚĆ VS POZOWANIE 
Oczywiście fala zalała odpowiedź "czułość" i by kadry były naturalnie przedstawione. I szczerze mnie to lekko zastanowiło. Otóż: zazwyczaj gdy widuję się z ludźmi na sesjach, oni zazwyczaj się mnie pytają co mają robić. Okej rozumiem. Ale! Gdy próbuję ich rozluźnić, każe się nie skupiać na tym że tam jestem, ale na sobie wzajemnie - jest kicha. Spięcie, stres, nerwy i krępacja bierze górę. Na obecną chwilę, miałam styczność prawie cały czas z osobami, które pomimo ogromu pewności siebie czy też uczucia, jakie jest między dwójką ludzi - są podenerwowani na samą myśl o obiektywie.
Zaczęłam się jednak bardziej zastanawiać: co ja mogę zrobić, by te osoby poczuły się LEPIEJ? Bo czasem śmieszkowanie czy bycie uprzejmym, sympatycznym czy rozmowa - nie pomoże. Serio. Nadal krępacja jest. I wtedy pomyślałam "wiem! Zrobię o tym wpis, by przyszłe osoby go mogły przeczytać i się z tym wszystkim zapoznać". I tak właśnie powstał wpis, który właśnie czytasz! :)


JAK SIĘ MNIEJ KRĘPOWAĆ?

  1. Zastanów się nad sensem sesji - pomyśl czym ona ma służyć i co chcesz na niej ukazać. Możesz mi pokazać swą inspiracją albo mnie poprosić, abym ową znalazła i żebyśmy ustalili, na jakich kadrach Wam zależy.
  2. Nie przejmuj się obiektywem - to tylko obiektyw, a nie pistolet który cię zaraz odstrzeli. No dobra, ja strzelam ale fotki 😅 Pomyśl, że mnie tam nie ma i chcesz miło spędzić czas zastanawiając się nad czymś pozytywnym, czy skupić się na swej drugiej połówce.
  3. Bądź dobrej myśli. Nie myśl kategoriami typu "byle źle nie wyjść"
  4. Rób głupie miny, skacz, biegaj, baw się życiem.
  5. Powiedz jej/jemu na ucho coś, czego od dawna nie mówiłaś/eś lub powiedz coś zabawnego - niech ta radość na twarzy będzie
  6. Puśćmy waszą ulubioną muzykę. Podeślij mi przed sesją jakąś ulubioną playlistę czy kawałek na YT. To pomoże rozluźnić się. 
  7. Rozmawiaj dużo. Myśl o rzeczach przyjemnych, opowiadaj mi o sobie czy o was.
Czy jednak pozowanie i pomoc, jest zła? Absolutnie nie! 
Dla osób, które nigdy nie stały przed obiektywem czy też nie znają tej babki za aparatem, nie jest to łatwe się otworzyć. Ja swoje sesje zaczynam od pomocy, drobnego pozowania by osobom było łatwiej. By mogły poczuć się bezpiecznie i że są w rękach osoby, która im pomoże. Naprowadzi i poprowadzi za rękę. To jest ważne. I potem pary mogą same się otworzyć lub będą mocno chciały zachować czułości dla siebie. I to też się szanuje, taką słodką prywatność. Pamiętajcie - nie namawiajcie nigdy ludzi do czegoś, co dla nich jest nienaturalne. Sesja miłosna ma być naturalna, ale nie przesadzona w gestach czy czułości. 

Ja zawsze będę pomagać na sesjach. Ale ja jestem tylko częścią. Ja "tylko"rejestruje Waszą miłość. Mam wykonać pamiątkę. Dużo zależy do Was. To jest WASZA pamiątka. 

Kawa z P : Czytasz nadal blogi?




Miałam 13 lat. Blogsfera - cudowny świat, gdzie pisząc - nikt nie ocenia za interpunkcję, składnię. Mogę pisać jak mi się żywnie podoba. Mam 23 lata - blogi? To ktoś to jeszcze czyta? 


"Kawa z P." - nowa seria wpisów na blogu

Brakowało mi innego pisania. Nie tylko lubię fotografię, ale lubię takie swobodne pisanie na tematy przyziemne. Dlatego chciałam coś tutaj odświeżyć i powstaje seria luźnych pogaduszek "kawa z P" . To takie zapożyczenie od hasztagu jaki zrobiłam na instagramie #kawazpaulinka , gdzie jeśli ktoś ma ochotę: dodaje kreatywne zdjęcie kawusi czy herbaty czy czegoś innego na swój profil. 
Swoją drogą, lubię prostotę ujęć. Nie czuję się dobrze w kombinacjach flatlay czy przesadnym naginaniu rzeczywistości. To zwyczajnie, nie jestem ja.

Dosyć gadania o tym czym jest nowa seria. Dzisiaj pogadamy o blogach, a raczej o tym, czy w ogóle ktoś jeszcze je kojarzy. 
Dobry trunek w dłoń i zapraszam do czytania! :)



Kiedyś? Świat kręcił się wokół blogów. Teraz? Blogi stały się myślę takim dodatkiem. Dodatkiem, który uzupełnia nasze social media. Na blogach - nie mamy limitu słów, ograniczeń zdjęciowych i też nie są już nachalną formą przekazywania treści. Wchodzi na blogi kto chce i kiedy chce. Kiedyś głównie odsyłano po WSZYSTKO na bloga. Dzisiaj? One stanowią rozwinięcie naszej marki, naszego pomysłu na siebie. To właśnie na blogach możemy, będąc zwłaszcza gadułami - rozwinąć nasze myśli. Na blogach pokazać możemy więcej ujęć w lepszej jakości o większym formacie. Na blogu możemy zawrzeć esencję tego, co i jak tworzymy w tym naszym kąciku w internecie. No właśnie! Przecież to taki kącik swobodnego tworzenia oraz wyrażania myśli :)

Owszem, blogi umierają. Nie ukrywajmy. Ludzie zaczęli lubić prostą, krótką ale konkretną treść. Życie pędzi. Przemija kult siedzenia i czytania czyiś wypocin, chyba, że jest to na temat topowy, światowy. Należy do bloga, podejść z dystansem. Mam na myśli, aby nie przesadzać z perfekcjonizmem oraz nie myśleć kategoriami "kto tu w ogóle zaglądnie" bądź "po co". Jeśli ktoś będzie chciał - wpadnie! Jeśli kogoś będzie interesował temat, przeczyta. Nie ma co popadać w przesadny pracoholizm, ale jednocześnie: nie olewać sprawy. Blog ma być swobodny, ale i powinno się czuć włożone w niego serducho. 


Z mojej perspektywy, fotografa, na cholerę ten blog? Przecież ja powinnam przemawiać głównie zdjęciami do ludzi, a wypociny krótkie zostawić na swoją internetową wizytówkę jaką jest instagram. Jeśli czyta to jakiś fotograf, to właśnie w tym fragmencie Ci powiem jasno: DOBRZE, GDY FOTOGRAF MA BLOGA! Jeszcze lepiej: fajnie, gdy połączy bloga ze swoją stroną internetową! Wszystko jest w jednym miejscu. Osoby nie tylko mogą poznać twoją pracę. Mogą poznać i Ciebie! Jeśli będą ciekawi, kto jest po drugiej stronie obiektywu: będą szukać informacji, będą szukać tych twoich wypocin, które jeszcze nie tak dawno uważałeś_aś za zbędne. Będą ciekawi, kim Ty jesteś. W fotografii zdjęcia stanowią jakiś %. Nie są jednym wyznacznikiem, dlaczego ludzie nas wybierają. My stanowimy całokształt produktu. Bez nas - nie byłoby zdjęć. Warto się przełamać i wyjść poza schemat. Założyć blog i pokazać się z innej strony. Opisać więcej, podzielić się szerzej danym doświadczeniem.
Zdziwicie się, ile osób takie rzeczy może przeczytać i to właśnie na tej podstawie, zostać u Was na dłużej ;)


SWETER - BONPRIX ( klik

👉 Dajcie znać: 
jakie macie zdanie do dzisiejszych blogów? 




Napisz do mnie!

Aby zapisać się na sesje zdjęciową lub reportaż ślubny, można zrobić to poprzez facebook, instagram czy też mail.

fotohart.fotograf@gmail.com

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *