Kawa z P : Czytasz nadal blogi?




Miałam 13 lat. Blogsfera - cudowny świat, gdzie pisząc - nikt nie ocenia za interpunkcję, składnię. Mogę pisać jak mi się żywnie podoba. Mam 23 lata - blogi? To ktoś to jeszcze czyta? 


"Kawa z P." - nowa seria wpisów na blogu

Brakowało mi innego pisania. Nie tylko lubię fotografię, ale lubię takie swobodne pisanie na tematy przyziemne. Dlatego chciałam coś tutaj odświeżyć i powstaje seria luźnych pogaduszek "kawa z P" . To takie zapożyczenie od hasztagu jaki zrobiłam na instagramie #kawazpaulinka , gdzie jeśli ktoś ma ochotę: dodaje kreatywne zdjęcie kawusi czy herbaty czy czegoś innego na swój profil. 
Swoją drogą, lubię prostotę ujęć. Nie czuję się dobrze w kombinacjach flatlay czy przesadnym naginaniu rzeczywistości. To zwyczajnie, nie jestem ja.

Dosyć gadania o tym czym jest nowa seria. Dzisiaj pogadamy o blogach, a raczej o tym, czy w ogóle ktoś jeszcze je kojarzy. 
Dobry trunek w dłoń i zapraszam do czytania! :)



Kiedyś? Świat kręcił się wokół blogów. Teraz? Blogi stały się myślę takim dodatkiem. Dodatkiem, który uzupełnia nasze social media. Na blogach - nie mamy limitu słów, ograniczeń zdjęciowych i też nie są już nachalną formą przekazywania treści. Wchodzi na blogi kto chce i kiedy chce. Kiedyś głównie odsyłano po WSZYSTKO na bloga. Dzisiaj? One stanowią rozwinięcie naszej marki, naszego pomysłu na siebie. To właśnie na blogach możemy, będąc zwłaszcza gadułami - rozwinąć nasze myśli. Na blogach pokazać możemy więcej ujęć w lepszej jakości o większym formacie. Na blogu możemy zawrzeć esencję tego, co i jak tworzymy w tym naszym kąciku w internecie. No właśnie! Przecież to taki kącik swobodnego tworzenia oraz wyrażania myśli :)

Owszem, blogi umierają. Nie ukrywajmy. Ludzie zaczęli lubić prostą, krótką ale konkretną treść. Życie pędzi. Przemija kult siedzenia i czytania czyiś wypocin, chyba, że jest to na temat topowy, światowy. Należy do bloga, podejść z dystansem. Mam na myśli, aby nie przesadzać z perfekcjonizmem oraz nie myśleć kategoriami "kto tu w ogóle zaglądnie" bądź "po co". Jeśli ktoś będzie chciał - wpadnie! Jeśli kogoś będzie interesował temat, przeczyta. Nie ma co popadać w przesadny pracoholizm, ale jednocześnie: nie olewać sprawy. Blog ma być swobodny, ale i powinno się czuć włożone w niego serducho. 


Z mojej perspektywy, fotografa, na cholerę ten blog? Przecież ja powinnam przemawiać głównie zdjęciami do ludzi, a wypociny krótkie zostawić na swoją internetową wizytówkę jaką jest instagram. Jeśli czyta to jakiś fotograf, to właśnie w tym fragmencie Ci powiem jasno: DOBRZE, GDY FOTOGRAF MA BLOGA! Jeszcze lepiej: fajnie, gdy połączy bloga ze swoją stroną internetową! Wszystko jest w jednym miejscu. Osoby nie tylko mogą poznać twoją pracę. Mogą poznać i Ciebie! Jeśli będą ciekawi, kto jest po drugiej stronie obiektywu: będą szukać informacji, będą szukać tych twoich wypocin, które jeszcze nie tak dawno uważałeś_aś za zbędne. Będą ciekawi, kim Ty jesteś. W fotografii zdjęcia stanowią jakiś %. Nie są jednym wyznacznikiem, dlaczego ludzie nas wybierają. My stanowimy całokształt produktu. Bez nas - nie byłoby zdjęć. Warto się przełamać i wyjść poza schemat. Założyć blog i pokazać się z innej strony. Opisać więcej, podzielić się szerzej danym doświadczeniem.
Zdziwicie się, ile osób takie rzeczy może przeczytać i to właśnie na tej podstawie, zostać u Was na dłużej ;)


SWETER - BONPRIX ( klik

👉 Dajcie znać: 
jakie macie zdanie do dzisiejszych blogów? 




Komentarze

Napisz do mnie!

Aby zapisać się na sesje zdjęciową lub reportaż ślubny, można zrobić to poprzez facebook, instagram czy też mail.

fotohart.fotograf@gmail.com

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *