Rodzinka Asi, Bartka i Wojtusia
Sesji rodzinnych nie da się ustawiać, planować, pozować...to ma swój urok ❤ To ten rodzaj sesji, gdzie głównym dowódcą podczas sesji - jest dziecko. On/ona chce się bawić, aparat do końca czasem nie peszy, wręcz przeciwnie - jest ciekawe tego, co właśnie trzymamy w rękach. Cieszy się tym co jest dookoła i to jest niespotykane, gdy chodzimy zazwyczaj na sesję z parami/portretowe i gdzie cel sesji skupia się bardziej na pokazaniu czegoś zupełnie innego. Dzieci mają w sobie tą radość, którą czasem dorosłym brakuje :)
Powiem Wam szczerze: czasami próbowałam wtrącić jakieś pozowanko, bo jednak zawsze warta grzechu to podpowiedź. Jednak właśnie przy sesjach rodzinnych - nie da się pozować i trzeba pozwolić na taki luźny styl zdjęć. One mają być miłą pamiątką, a nie ustawianym od A do Z wyreżyserowanym filmem w kadrach.
Komentarze
Prześlij komentarz
⇰ Dziękuję za każdy komentarz oraz obserwacje! Wiele to dla mnie znaczy ♡
⇰ Wchodzę na blogi komentatorów ☺
⇰ Chcesz znaleźć się w polecanych blogach tygodnia? Skomentuj post oraz kliknij "obserwuj" by być na bieżąco ☆